Sztab Generalny Wojska Polskiego, pod przewodnictwem gen. Wiesława Kukuły, pracuje nad istotną reformą w obronności kraju. Zmiany mają na celu zwiększenie liczebności sił zbrojnych do poziomu 300 tys. osób, w skład których wejdą zarówno zawodowi wojskowi, jak i członkowie Wojsk Obrony Terytorialnej oraz żołnierze odbywający dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Kluczowym elementem reformy jest przekształcenie rezerwy z pasywnej w aktywną, co oznacza stworzenie rezerwy ściśle współpracującej z jednostkami wojskowymi, aktywnie uczestniczącej w ich działalności.
W ramach reformy gen. Kukuła podkreśla, że liczba rezerwistów zostanie podniesiona do 150 tys. do 2039 roku. Osoby te będą miały przeszkolenie wojskowe i złożą przysięgę, a ich służba w aktywnej rezerwie bazować będzie na powołaniu na czas nieokreślony. Ten nowy model ma uczynić rezerwistów integralną częścią składową sił zbrojnych.
Podczas rozmowy z Polskim Radiem 24, gen. Kukuła wyraził przekonanie, iż w sytuacji konfliktu zbrojnego, to właśnie żołnierze rezerwy odegrają kluczową rolę. Odwołał się do przykładu Finlandii, gdzie funkcjonuje system obrony składający się z niewielkiej liczby zawodowych żołnierzy w czasach pokoju, którzy mogą być szybko wspomagani przez dobrze wyszkoloną rezerwę liczącą 280 tys. osób.
W kwestii przyszłej roli rezerwy, generał zaznaczył:
— Musimy zmienić myślenie, zbudować strategię służby powszechnej, która wyrówna wszystkie formy służby wojskowej. Doprowadzić do tego, że żołnierze rezerwy staną się podmiotem, wejdą do liczebności Sił Zbrojnych, będą wyposażeni jak żołnierze zawodowi, szkoleni na tych samych kursach, włącznie ze studiami generalskimi.
Przewodzący Sztabowi Generalnemu również poinformował, że planowane są istotne zmiany w zakresie szkolenia i wyposażenia dla rezerwistów, jakie mogą nastąpić w najbliższych latach.
Rezerwa aktywna różni się od pasywnej tym, że jej członkowie złożyli przysięgę wojskową i wykazują gotowość do służby, w przeciwieństwie do członków rezerwy pasywnej. Generał dodał, że nowy model nie będzie wymuszał na ludziach uczestnictwa w szkoleniu, a raczej będzie ich do tego zachęcał, oferując odpowiednie warunki i korzystając z pozytywnych doświadczeń związanych z Wojskami Obrony Terytorialnej.
— Będziemy poszukiwali kandydatów świetnie zmotywowanych, którzy chcą w siebie zainwestować i służyć ojczyźnie — zapewnił gen. Kukuła.
Podsumowując, przekształcenie rezerwy ma na celu wzmocnienie zdolności obronnych Polski poprzez bardziej efektywne i elastyczne wykorzystanie potencjału rezerwowych sił zbrojnych.
Źródło: Business Insider